Witajcie,
Już od ponad roku nie napisałam tu żadnego posta. Zmiana miejsca zamieszkania i pracy pochłonęły mnie na tyle, że dopiero w tej chwili mogę na spokojnie powrócić do blogowania. Mam tyle do napisania i w sumie długo zastanawiałam się od czego mam zacząć. Może na początek coś o moich aktualnych szminkach w kolorach Nude.
Muszę przyznać, że uwielbiam pomadki i błyszczyki w cielistych odcieniach. Jestem blondynką i moją ulubioną formą makijażu są mocniej podkreślone oczy i usta delikatnie pomalowane jaśniejszą szminką. W takim zestawieniu czuję się najlepiej, ale ostatnio zaczęłam eksperymentować z kolorami i zakupiłam pare pomadek w bardziej wyrazistych kolorach- ale o tym w innym poście.
Większość moich szminek zostało kupionych w Niemczech w drogerii DM. Zarówno Catrice jak i p2 są dla mnie świetnymi kosmetykami za nieduże pieniądze. Mają dobre krycie, kremową konsystencję i ładny zapach. Długo utrzymują się na ustach, ale trzeba przy nich pamiętać o dobrej pielęgnacji ust, bo szminki Nude mają to do siebie, że widać w nich suche skórki. Nie ma co nakładać ich za dużo na usta, bo lubią się "zbierać" po czasie. Ja jestem im jednak wierna i za te pieniądze są to dla mnie najlepsze jak dotąd pomadki do ust:)) Polecam je z czystym sumieniem!
1) Ultimate Colour - Hey Nude- nr. 240- Catrice- Kremowa szminka o mocnym kryciu. Kolor tej szminki określiłabym jako beż wpadjący w róż. Ma bardzo przyjemny owocowy zapach i długo utrzymuje się na ustach. Cen niestety nie pamiętam, ale w sklepach internetowych można ją kupić za ok. 17 zł
2) Sheer Glam-Flashdance- nr. 050- p2- Jedna z moich ulubionych pomadek tej wiosny. Ma śliczny brzoskwiniowy odcień, rozświetla twarz nadając jej zdrowy koloryt. Koszt : 1,95 Euro w Dm
3) Pure Color- Rodeo Drive nr 010 -p2- Typowy nudziak. Uwielbiam tą szminkę, bo idealnie nadaje się do smoky eyes. Na jesień i zimię uwielbiam ją nosić na ustach. Podczas wizyt w DM robię sobie jej zapas, bo jest to szminka, której używam najczęściej. Koszt: ok 2 Euro w DM.
4) Pure Color - Karntner- strasse- nr 012 - p2- Mój najnowszy nabytek. Najciemniejsza ze wszystkich Nude jakie mam.Kolorem przypomina Hey Nude- ale ta jest nieco ciemniejsza. Koszt - jak wszystkie z DM ok 2 Euro.
5)Ultimate Colour- Be Natural- nr -010 Catrice- To moja ulubiona szminka na dzień. Bardzo naturalna. Cena : 3,99 Euro DM
6) Rouge coco shine nr 437- Chanel- Jest piękna, kremowa, na ustach mieni się niczym błyszczyk. Nie ma tak dużego krycia jak powyższe szminki, ale wygląda cudnie na ustach-ma piękny kolor. Używam ją na większe wyjścia, bo jej cena niestety nie pozwala mi na codzienny makijaż z jej udziałem. Mój faworyt pośród wszystkich moich nudziaków. Nie uważam , że wysoka cena oznacza zawsze świetną jakość, ale w przypadku tej szminki muszę przyznać , że Chanel trafił z tą pomadką w samo sedno:)) Koszt ok 145 zł
A Wy macie swoje ulubione szminki w odcieniach Nude? Ich u mnie nigdy nie za wiele, więc wypróbuję wszystko:P
Już od ponad roku nie napisałam tu żadnego posta. Zmiana miejsca zamieszkania i pracy pochłonęły mnie na tyle, że dopiero w tej chwili mogę na spokojnie powrócić do blogowania. Mam tyle do napisania i w sumie długo zastanawiałam się od czego mam zacząć. Może na początek coś o moich aktualnych szminkach w kolorach Nude.
Muszę przyznać, że uwielbiam pomadki i błyszczyki w cielistych odcieniach. Jestem blondynką i moją ulubioną formą makijażu są mocniej podkreślone oczy i usta delikatnie pomalowane jaśniejszą szminką. W takim zestawieniu czuję się najlepiej, ale ostatnio zaczęłam eksperymentować z kolorami i zakupiłam pare pomadek w bardziej wyrazistych kolorach- ale o tym w innym poście.
Większość moich szminek zostało kupionych w Niemczech w drogerii DM. Zarówno Catrice jak i p2 są dla mnie świetnymi kosmetykami za nieduże pieniądze. Mają dobre krycie, kremową konsystencję i ładny zapach. Długo utrzymują się na ustach, ale trzeba przy nich pamiętać o dobrej pielęgnacji ust, bo szminki Nude mają to do siebie, że widać w nich suche skórki. Nie ma co nakładać ich za dużo na usta, bo lubią się "zbierać" po czasie. Ja jestem im jednak wierna i za te pieniądze są to dla mnie najlepsze jak dotąd pomadki do ust:)) Polecam je z czystym sumieniem!
1) Ultimate Colour - Hey Nude- nr. 240- Catrice- Kremowa szminka o mocnym kryciu. Kolor tej szminki określiłabym jako beż wpadjący w róż. Ma bardzo przyjemny owocowy zapach i długo utrzymuje się na ustach. Cen niestety nie pamiętam, ale w sklepach internetowych można ją kupić za ok. 17 zł
2) Sheer Glam-Flashdance- nr. 050- p2- Jedna z moich ulubionych pomadek tej wiosny. Ma śliczny brzoskwiniowy odcień, rozświetla twarz nadając jej zdrowy koloryt. Koszt : 1,95 Euro w Dm
3) Pure Color- Rodeo Drive nr 010 -p2- Typowy nudziak. Uwielbiam tą szminkę, bo idealnie nadaje się do smoky eyes. Na jesień i zimię uwielbiam ją nosić na ustach. Podczas wizyt w DM robię sobie jej zapas, bo jest to szminka, której używam najczęściej. Koszt: ok 2 Euro w DM.
4) Pure Color - Karntner- strasse- nr 012 - p2- Mój najnowszy nabytek. Najciemniejsza ze wszystkich Nude jakie mam.Kolorem przypomina Hey Nude- ale ta jest nieco ciemniejsza. Koszt - jak wszystkie z DM ok 2 Euro.
5)Ultimate Colour- Be Natural- nr -010 Catrice- To moja ulubiona szminka na dzień. Bardzo naturalna. Cena : 3,99 Euro DM
6) Rouge coco shine nr 437- Chanel- Jest piękna, kremowa, na ustach mieni się niczym błyszczyk. Nie ma tak dużego krycia jak powyższe szminki, ale wygląda cudnie na ustach-ma piękny kolor. Używam ją na większe wyjścia, bo jej cena niestety nie pozwala mi na codzienny makijaż z jej udziałem. Mój faworyt pośród wszystkich moich nudziaków. Nie uważam , że wysoka cena oznacza zawsze świetną jakość, ale w przypadku tej szminki muszę przyznać , że Chanel trafił z tą pomadką w samo sedno:)) Koszt ok 145 zł
A Wy macie swoje ulubione szminki w odcieniach Nude? Ich u mnie nigdy nie za wiele, więc wypróbuję wszystko:P