piątek, 3 stycznia 2014

Moim zdaniem - Matrix dla blondynek...

Witam wszystkich w Nowym Roku i przesyłam spóźnione życzenia Noworoczne :)) Niestety w ostatnim czasie miałam ograniczony dostęp do internetu, ale może to i dobrze, bo w święta skupiłam się na tym co najważniejsze- czyli na rodzinie:). Dziś jednak przychodzę do Was z kosmetykami, które obecnie testuję na swoich włosach.

Zacznę od tego, że moje włosy przeszły w młodości ogromne tortury, które sama im fundowałam przez swoją  niewiedzę. Rozjaśnianie, prostowanie , suszenie i nieudolne używanie szczotki do włosów sprawiły , że do teraz ciężko mi je zregenerować. W efekcie mam przesuszone włosy pozbawione blasku. Po odstawieniu rozjaśniacza było mi ciężko pogodzić się z tym, że już po paru myciach pojawia się na mojej głowie coraz więcej żółtych tonów i przed następną wizytą u fryzjera byłam już praktycznie rudzielcem. Nie chciałam stosować płukanek, ponieważ strasznie wysuszały mi włosy, więc zaczęłam szukać czegoś w zastępstwie.
Przeglądając miesiąc temu oferty sklepów internetowych postanowiłam spróbować paru kosmetyków z Matrix`a przeznaczonych właśnie do blond pasemek. Wybrałam szampon do włosów Total Results Color Care So Silver, Odżywkę Blond Care i kurację regenerującą Pro Solutionst 5+ Protopak.
   


Szampon ( ok 22 zł.) ma przyjemny zapach, dobrze się pieni i delikatnie redukuje żółte tony. Niestety przy regularnym stosowaniu wysusza włosy, dlatego stosuję go raz na dwa-trzy mycia. Spełnia swoją funkcję i na pewno nie raz do niego wrócę.





















Odżywka ( ok. 54 zł)  jak najbardziej na plus. Ma piękny zapach. Po umyciu włosów czuję się jak po wizycie u fryzjera. Dla mnie duży pozytyw za to, że nie obciąża włosów i sprawia, że bardzo łatwo się rozczesują. Jest niesamowicie wydajna, więc nie żałuję pieniędzy na nią wydanych. Litrowa butelka starczy mi pewnie na rok czasu:). Po miesiącu widzę, jak podbija jasne refleksy. Tydzień temu mój facet zapytał czy byłam u fryzjera, bo moje włosy nie są już rudawe. To chyba najlepsze podsumowanie :) Moim zdaniem- warto przetestować.


















Co do Regeneracyjnej maski (ok 47 zł za 500 ml)  niewiele mogę napisać. Stosowałam ją jak na razie tylko jeden raz, więc opiszę go po dłuższym stosowaniu.
Może Wy macie jakieś sprawdzone kosmetyki do włosów blond, które mogłybyście polecić? Wciąż szukam ideału... Pozdrawiam:)

Obseruj mnie na Bloglovin

Follow on Bloglovin
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...